Lubcza wychodzi z cienia

Mieszkańcy Lubczy od kilku lat nie mogli doczekać się większych inwestycji w swojej miejscowości. Od tego roku ma ulec to zmianie, a to wszystko m.in. dzięki programowi rewitalizacji centrum wsi, który zakłada, że w perspektywie najbliższych czterech lat Lubcza w końcu zmieni swoje oblicze.

Lubcza
Perła Lubczy

Pomimo tego, iż Lubcza jest trzecim co do wielkości sołectwem gminy Ryglice, to od jakiegoś czasu trudno było oprzeć się wrażeniu, że jest nieco zapomnianym obszarem przez tamtejszych samorządowców. – Za poprzedniego burmistrza w naszej miejscowości niewiele się działo. Czuliśmy się tak, jakby ktoś o nas zupełnie zapomniał. Być może wynikało to z tego, iż nasza miejscowość położona jest na skraju gminy, na granicy z województwem podkarpackim, więc nie traktowano nas zbyt poważnie? – zastanawia się sołtys wsi, Andrzej Marcinek. Teraz ma się to zmienić. Lokalny Program Rewitalizacji Gminy Ryglice na lata 2015-2020 przewiduje znaczne inwestycje w tamtejszej miejscowości. Pierwszym krokiem ku temu, aby zrealizować całe przedsięwzięcie związane z odnową wsi jest znalezienie się wśród czterech laureatów ryglickiego budżetu obywatelskiego projektu pod nazwą „Lubcza wieś Królewska”, dzięki któremu jeszcze przed końcem roku ma zostać przedstawiony gotowy plan zagospodarowania przestrzennego Lubczy. – Według mojej wiedzy całkowity koszt projektu ma wynieść około 140 tys. zł. W ramach budżetu obywatelskiego otrzymaliśmy na ten cel 100 tys. Burmistrz Ryglic zagwarantował, że z budżetu gminy dołoży brakującą kwotę. Dzięki temu już w przyszłym roku będziemy mogli skierować wniosek o uzyskanie środków zewnętrznych do marszałka województwa małopolskiego w ramach programu rewitalizacji naszej miejscowości. Z posiadanych przeze mnie informacji możemy liczyć nawet na 80 proc. dofinansowania do inwestycji.

Sołtys wsi wraz z mieszkańcami przygotowali wstępną koncepcję zmian, jakie miałyby dokonać się na przestrzeni najbliższych lat w Lubczy. Prace miałyby dotyczyć m.in. regulacji potoku Wolanka na terenach gminnych, remontu budynku „Ochronka” z XIX w., stworzenie placu targowego, otwarcie siłowni polowej, budowa placu zabaw oraz poszerzenie drogi dojazdowej do szkoły. – W pierwszej kolejności chcielibyśmy przeprowadzić remont „Ochronki”. Jest to budynek wiejski, który dawniej służył jako szkoła katolicka i był jedną z pierwszych piętrowych szkół w Małopolsce. Jest to też symbol naszej miejscowości. Chcielibyśmy go odremontować w taki sposób, aby parter służył działalności kulturalnej, natomiast na piętrze powstały mieszkania o podwyższonym standardzie. Ważne jest również stworzenie mini rynku tuż przed „Perłą Lubczy”, który stałby się miejscem spotkań dla lokalnej społeczności, a biorąc pod uwagę również to, iż przez Lubczę przebiegają aż trzy drogi powiatowe, stanowiłby także miejsce odpoczynku dla podróżujących – dodaje sołtys.

WARTO PRZECZYTAĆ:   Jakub Karpiel - mistrz taekwondo z Tuchowa

Zadowolenia z inwestycji w Lubczy nie ukrywa również burmistrz Ryglic, Bernard Karasiewicz, który mówi otwarcie, że zapomniana przez jego poprzednika miejscowość już jakiś czas temu mogła cieszyć się z zakończenia poszczególnych prac, gdyby nie błędy popełnione przy przeprowadzanych inwestycjach. – Zamiast inwestować pieniądze w budowę placu targowego w Ryglicach, środki z tego samego programu można było przeznaczyć na inwestycje w Lubczy. Teraz musimy nadgonić stracony czas i sprawić, aby tamtejsza miejscowość dorównała pod względem przeprowadzanych inwestycji innym sołectwom w naszej gminie. Za obecnej kadencji planuję przeznaczyć aż 50 proc. wszystkich środków przewidzianych na inwestycje w gminie, właśnie na odnowienie i unowocześnienie Lubczy. Całkowity koszt rewitalizacji tamtejszej miejscowości wyniesie nas około 6 milionów złotych. Oczywiście liczymy na to, że większość pieniędzy otrzymamy z dofinansowania. Jeżeli wszystko przebiegnie bezproblemowo, a mam tutaj na myśli wyłonienie firm wykonawczych w drodze przetargowej, jak i samych prac, to już w 2019 roku możemy spodziewać się zakończenia całej inwestycji.

Warto dodać, że mieszkańcy Lubczy w dalszym ciągu czekają na budowę nowej hali sportowej przy tamtejszej szkole. Mimo, iż wydawało się, że budowa jest tylko kwestią czasu okazuje się, że z wielkich planów, może niewiele wyniknąć. – Wszystko uzależnione jest od tego, czy dojdzie do reformy edukacji. Jeżeli gimnazja przestaną istnieć, to może się okazać, że budowa hali nie będzie konieczna. Większość uczniów będzie uczęszczać do szkół w swoich miejscowościach, więc mała sala gimnastyczna, którą dysponuje teraz szkoła w Lubczy w perspektywie kolejnych lat może okazać się wystarczająca. Wtedy 2 miliony złotych, które miałyby zostać przeznaczone na budowę hali, moglibyśmy zainwestować w inny projekt – kończy burmistrz Ryglic.

Autor: Sebastian Czapliński/ TEMI.pl
*Tekst ukazał się na łamach tarnowskiego tygodnika TEMI.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *